czwartek, 29 marca 2018

Balsam do ciała

Bo czasem choć chce się bardzo, nie zawsze wychodzi tak jakby się chciało;)
Robiłam go już kilka tygodni temu ( kilka podejść, zmieniałam proporcje w recepturce) i jak zwykle wyszło duuużo,
więc obdarowywałam chętnych - poszły na testowanie :D
Samo dobro- nierafinowane- masło kakaowe, masło shea, naturalny wosk pszczeli ( od zaufanego pszczelarza;))
lanolinka, napar z nagietka...
x

Cudowny po kąpieli, w testach na mojej skórce, rodzince i przyjaciołach fajnie pielęgnuje skórkę- zwłaszcza wsmarowany zaraz po kąpieli. Lecz jeszcze do dopracowania  ;)
Czegoś mi w nim brakuje i emulgacja jednak nie jest jeszcze perfekcyjna.
Do dopracowania  ;)
Balsamik taki oczywiście przechowujemy w lodóweczce ;) ze względu na obecność fazy wodnej;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Maceraty roślinne - co to jest i jak zrobić?

Takie cuda wczoraj powstały:) Fiołek trójbarwny, płatki róży, koszyczek rumianku, nagietek i kasztanowiec- w medium olejowym maceruj...