Podczas postu owocowo- warzywnego, pozostaje mi duża ilość pulpy marchewkowej. Zastanawiałam się jak wykorzystać dobrze wytłoki które pozostają po wyciśnięciu soku.
I tutaj olśnienie- OLEJEK MARCHWIOWY- wszak suche wytłoki są idealne do stworzenia tego znakomitego specyfiku.
Plusem wykorzystania wytłoków jest zmniejsza ilość wody w surowcu, a przez to mniejsza podatność gotowego olejku na psucie się ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz